Kafle z Polanicy Zdroju


Data modyfikacji: 29 września 2019

Kafle zostały znalezione w ogłoszeniach internetowych OLX. Pojechałem obejrzeć te kafle 13 września 2019. Nie zabrałem ich jednak ze sobą, ponieważ jechałem dalej rozbierać piece w Legnicy i Wrocławiu. Po kafle wybrałem się 24 września 2019. Na miejscu byłem wczesnym popołudniem, potem dwie godziny noszenie i upychania kafli do samochodu. Nie byłem pewien, czy samochód wytrzyma takie obciążenie. Spakowałem wszystko dość porządnie, aby w trakcie jazdy nic luzem nie fruwało po samochodzie. W razie jakiejś kolizji mógłbym mieć wielkie problemy z ładunkiem. Na szczęście kolejny raz udało mi się powrócić do domu bez przykrych niespodzianek. Kafle rozładowałem już nad ranem, potem niecała godzina snu pośród molestujących mnie kotów i na rano byłem w Olsztynie. Myślę, że za wiele nocnych wizyt kotów w domach, obarczane się różne duchy.

Mieszankę kafli, które przywiozłem, można podzielić na kilka grup:
1. Kafle z niebieskiego pieca z Miśni.
2. Kafle z okrągłego pieca barwy kremowej, wyprodukowanego we Wrocławiu.
3. Dwa płaskie kafle kremowej barwy, wyprodukowane we Wrocławiu.
4. Białe kafle.
5. Nieglazurowane kafle z podstawy pieca.
6. Nieglazurowane kafle ze zdekompletowanych zwieńczeń pieców.
7. Kafel z taczką i kapeluszem.
8. Nogi z zielonego pieca.
9. Brązowe kafle.
10. Kafel z Głogowa.
11. Kafle narożne.

Kafle z niebieskiego pieca z Miśni

Kafle te pozwolą mi na skompletowanie całego pieca wraz z kaflami przywiezionymi z Katowic. Jest wśród nich kilka ozdobnych kafli. Szczególnie wyróżnia się wśród nich kafel z żółtymi kwiatami, do którego można dopasować jeszcze kafel przedstawiający łodygę z liśćmi.
















Kafle z okrągłego pieca

Piec został wyprodukowany w kaflarni we Wrocławiu. Na wielu kaflach są sygnatury wytwórni. Jeszcze nie mam w pełni sprecyzowanych planów co co tych kafli. Muszę bliżej przyjrzeć się im, co da się z nich wydusić. Na pewno jest ich za mało na samodzielny, okrągły piec. Ale może da się z nich zrobić jakąś część grzejną w piecu kuchennym? Byłoby to dość oryginalne rozwiązanie.









Płaskie kafle z Wrocławia

Kafle te zostały wyprodukowane we Wrocławiu. Moją uwagę zwróciła barwa kafli, taka sama jak pieca, który rozebrałem we Wrocławiu. Wygląda na to, że zostały wyprodukowane w tej samej kaflarni. W ten sposób rozwiązał a się zagadka, gdzie wyprodukowano piec w kształcie Buki z Muminków, który rozebrałem we Wrocławiu. Te dwa kafle znajdą swoje miejsce w tym piecu, zamiast gładkich kafli z mocno zniszczoną glazurą.





Białe kafle

Kilka narożnych i kilka płaskich kafli, bez sygnatur. Mają białą barwę, o lekko kremowym odcieniu.



Kafle z podstawy pieca

Kafle są nieglazurowane, jedynie pomalowane farbą.




Kafle ze zwieńczeń pieców

Jest to mieszanka różnych kafli ze zwieńczeń pieców, mocno zdekompletowanych. Czy znajdę jakieś zastosowanie dla nich, to się jeszcze okaże. Na razie znajdą swoje miejsce w magazynie na strychu.


















Niby serduszka na kaflu, ale jakieś takie inne. Może kafel wykorzystam gdzieś w łazience. Albo przy drzwiach do łazienki.


Kafel z taczką i kapeluszem

Kafel jest bardzo oryginalny. Jest pomalowany farbą, którą warto usunąć i pozostawić surową glinę lub pomalować tak, aby uwypuklić to, co kafel przedstawia. Nie planuję wykorzystania tego kafla w żadnym piecu. Sam jest wystarczająco ładny i ciekawy, aby mieć go gdzieś w pobliżu i cieszyć oczy.


Nogi z zielonego pieca

Są to dwie nogi służące za podstawę pieca. Kafle są takiej barwy, jak jeden z pieców z Bydgoszczy. Może warto będzie postawić go a nogach? Decyzja nie jest jeszcze podjęta. Na razie nie wiem, dlaczego niekóre piece stawiane są na nogach. Nie wiem, jakie to ma znaczenie.



Brązowe kafle

Dwa narożne kafle. Na jednym z nich jest sygnatura kaflarni ze Świdnicy. Trzy kafle ze zdekompletowanej podstawy lub zwieńczenia pieca, bez sygnatur.





Kafel z Głogowa

Pojedynczy kafel, wyprodkowany w Głogowie.




Kafle narożne

Narożne kafle, nieglazurowane.