Ogrodowy mak jest rośliną dość pospolitą. Co roku się rozsiewa w
miejscach zupełnie nieoczekiwanych. Wiele razy miałem rozterki, czy
pozbyć się rośliny, czy nie. Czasem usuwałem, czasem zostawiałem, mimo
że nie zawsze była tam pożądana, gdzie wyrosła. Jednak w porównaniu do
podagrycznika jestem w stanie znosić jego obecność, nawet w miejscach
nie dla niego przeznaczonych. Tym razem postanowiłem bliżej przyjrzeć
się tej roślince. A co zobaczyłem, jest na zdjęciach poniżej. Wpatrując
się w każde z nich można dać się ponieść wyobraźni i zobaczyć zupełnie
coś innego, niekoniecznie ze świata roślinnego.