Zegar wiszący

Data modyfikacji: 7 lutego 2023

Zegar znalazłem 5 maja 2022 w Kopalni Skarbów w Grajwie koło Giżycka. Szukałem jakiegoś wiszącego zegara w stylu eklektycznym do pokoju na piętrze w północno-zachodnim narożniku domu, pasującego do znajdujących się tam mebli. Mechanizm zegara nie działał, ale wyglądał na kompletny, jedynie pokryty wieloletnim kurzem. Wymyłem go rozpuszczalnikiem benzynowym. Zegar zaczął chodzić, ale po jakimś czasie zatrzymywał się. Po nasmarowaniu łożysk olejem do maszyn do szycia zegar przestał się zatrzymywać. Dość mocno się późnił, ale po kilkudniowym korygowaniu długości wahadła za pomocą śrubki, zegar w końcu zaczął chodzić w miarę punktualnie. Zegar wymaga jeszcze drobnej korekty położenia wahadła, tak aby zegar chodził zawieszony pionowo. Teraz musi być nieco odchylony od pionu. Jest to dość drobna sprawa, wymagająca odkręcenia jednej śrubki i poprawnego ustawienia wahadła. Do zamocowania jest jeszcze korona zegara, która nie jest oryginalna. Zegar spełnia już swoje zadanie i spokojnym tykaniem i gongiem wprowadza dodatkowy nastrój, uzupełniający klimat dawnego wnętrza pelnego książek i odgłosów zza okna - ptaków i żab drących paszczęki.






Korona, którą w Grajwie dostałem do tego zegara, kompletnie nie pasowała do eklektycznej formy skrzynki. W końcu zdecydowałem się na dobranie jakiejś bardziej pasującej. Znalazłem na Allegro dość skromną, ale myślę, że pasującą formą do zegara, jak i do mebli w pokoju. Przesyłkę z koroną dostałem 7 lutego 2023 roku.