Kinkiet mosiężny masywny

Data modyfikacji: 25 lipca 2024

Podczas remontu pokoju przechodniego rozglądałem się za jakimś odpowiednim kinkietem, który by oświetlał miejsce do spania, a jednocześnie był ładny i trwały. Po przeszukaniu ogłoszeń na portalu internetowym OLX wpadł mi w oko dość okazały kinkiet z mosiądzu. Nie był szczególnie tani, ale sprawiał wrażenie wartego swojej ceny. No 24 lipca 2024 rozpakowałem paczkę z kinkietem. Moją uwagę od razu zwróciła waga paczki. Okazało się, że kinkiet waży 5,8 kg. Kupiłem go więc w cenie złomu mosiężnego na skupie. Kinkiet miał odkręcone jedno ramię, tak aby w paczka była rozmiarowo mniejsza. Jeden z uchwytów do klosza był pogięty, ale udało się go dość dobrze wyprostować. Zdemontowałem oprawki, wyjąłem przewody i całość instalacji zmieniłem. Nieco kłopotu sprawiła mi jedna mufa łącząca oprawkę. Miała średnicę nieco większą niż typowy gwint M10×1 i nie dawała się wkręcić w oprawkę do żarówki. śród swoich zasobów znalazłem odpowiednią mufę i oprawki dało się przykręcic. Zmieniłem przewody na nowe i pozostają jeszcze do zrobienia nasadki na śruby mocujące klosze. Mam ładne klosze z matowego szkła w kształcie tulipanów, ale kołnierze nają o mniejszej średnicy, niż konieczna do tych uchwytów. Nieco zastanawia mnie wiek tego kinkietu. Oprawki były już zmieniane, do tego średnica mufek nieco większa niż współczesny standard. Za to śrubki mocujące klosze mają rozmiar M4. Mosiądz obecnie jest stosunkowo drogim metalem, a w tym kinkiecie nie da się zobaczyć jakiegokolwiek oszczędnego podejścia co do ilości wykorzystanego materiału. Różne detale mogą sugerować połowę XX wieku, jednak motywy zdobnicze kinkietu są klasyczne. W połowie XX wieku produkowane wyposażenie domów było już raczej w stylu Art Deco.