Komoda została wypatrzona i zarezerwowana 16 marca 2024 w Grajwie w Kopalni Skarbów. Przywieziona została z Belgii. Mebel jest bardzo stary, ogromny i ciężki. Waży podobno około 200 kg. Mi nie udało się nawet odrobinę oderwać go od podłogi. W meblu jest kilka ciekawych elementów. Korpus składa się z wielu małych kasetonów. Bardzo oryginalne są zawiasy w drzwiach, Drzwi są osadzane na hakach wbitych w korpus, na które nakładana jest górna część zawiasu w postaci odwróconego stożka. Korpus mebla wykonany jest z drewna sosnowego, a blat jest dębowy, tak jak by był już zmieniony. Forma mebla pasuje do stylu renesansowego, jednak są elementy, które niekoniecznie pasują do tej epoki - są to śruby, które od spodu mocują blat i śruby u dołu, które łączą elementy komody. Są przy nich łączniki z blachy przykręcane wkrętami, które pochodzą może z przełomu XIX i XX wieku. Nogi mebla wyglądają na dorabiane, może wtedy do zniszczonego mebla dostawiono nowsze elementy. Obawiam się, jak uda się go przetransportować ze względu na ciężar. Może po zdjęciu drzwi i wyjęciu półek stanie się nieco bardziej mobilny. Same drzwi są bardzo ciężkie, każde chyba po kilkanaście kilogramów. Do tego półki też swoje ważą. O wnoszeniu komody na piętro raczej trzeba zapomnieć.