Zakupy
roślin
Nie zawsze
to, co
człowiek kupił i myśli że ma, jest tym co mu się wydaje że ma i mieć by
chciał.
|
Data
modyfikacji: 15 sierpnia 2009
|
Lata 2007 i 2008 to okres dość intensywnych
zakupów
roślin do Dębian. Strona ta zawiera informacje i moje opinie o
miejscach,
w których kupowałem. Dotyczy to głównie
województwa
Warmińsko-Mazurskiego. Informacje z tej strony mogą być przydatne dla
osób,
które chcą kupować wysyłkowo, szczególnie poprzez aukcje
internetowe
Allegro. Część sprzedawców jest rzetelnych, zakupy u nich są
korzystne,
ale część jest też takich, których powinno się omijać z daleka,
no
chyba że ktoś szuka mocnych wrażeń, a roślinki to tylko pretekst.
Strona
jest cały czas uzupełniana. Nazwy sprzedawców ułożone są
alfabetycznie.
Gospodarstwo Szkółkarskie
|
Jerzy Oreszczuk,
Gospodarstwo
Szkółkarskie, Zawada Nowa 9, 26-720 Policzna, tel. 048 6211406.
Bardzo
bogata oferta rzadkich gatunków drzew i krzewów
liściastych, do tego ceny niewielkie.
Pan Oreszczuk posiada ogromną wiedzą na ich temat, udziela rzetelnych
informacji
i chętnie dzieli się posiadaną wiedzą. Możliwość przesyłki roślin w
paczce.
Rośliny pakowane perfekcyjnie, najlepiej jak dotychczas widziałem, bez
jakiegokolwiek
ryzyka uszkodzenia roślin w czasie transportu. Z zakupów jestem
bardzo
zadowolony. Po otrzymaniu pierwszej paczki z roślinami napisałem do
pana Oreszczuka, że podziwiam sposób
pakowania, że jest najlepszy jaki dotychczas widziałem. Dostałem
odpowiedź
"Dziękuję - ja lubię swoje krzaczki, nie mogę pozwolić żeby im się coś
stało w podróży". Świat byłby dużo piękniejszy, gdyby wszyscy
podchodzili tak rzetelnie do tego co robią.
|
Ilex s.c.
|
Kleosin
koło Białegostoku, ul. Zambrowska 52, tel. 085 6632880. Ładnie
utrzymany choć niewielki sklep ogrodniczy. Miła obsługa.
Różnorodne drzewa i krzewy, w niewielkiej liczbie tego samego
gatunku. Jest w czym pogrzebać i jest bardzo duże prawdopodobieństwo,
że coś ciekawego się znajdzie. Są nowości dopiero wchodzące na polski
rynek. Trafiłem też na gatunki rzadko spotykane, np. miesięcznik
dahurski. Warto tam zajrzeć.
|
Ismena
|
Szkółka Roślin
Ozdobnych "Ismena", Tomaszkowo 51, tel. 089 5271510. Szkółka
położona jest kilka kilometrów za Olsztynem przy drodze
wylotowej w kierunku Warszawy,
po lewej stronie. W szkółce rozmnażane są chyba głównie
liliowce.
Jest trochę krzewów i drzewek ozdobnych i owocowych, ale
wszystko
sprawia dość przygnębiające wrażenie. Rośliny są zaniedbane, a do tego
mnóstwo
błędów na tabliczkach z nazwami roślin. Można kupić korę, torf,
ziemię
ogrodową. Można obejrzeć trochę starych, rozrośniętych roślin. Na
rzetelne
informacje o roślinach nie ma co liczyć.
|
JAN-SAD
|
Szkółka w Sętalu
koło
Olsztyna, interes rodzinny. Nie zawsze to co człowiek kupił i myśli że
ma,
jest tym co mu się wydaje że ma i mieć by chciał. Wchodząc do tej
szkółki
trzeba o tym pamiętać. Jesienią 2007 roku kupiłem tam modrzewia
kanadyjskiego
i cedra libańskiego. Tak mi się wydawało. Po przywiezieniu ich do domu
zacząłem
dociekać, bo miałem już wątpliwości w momencie kupowania. Ten cedr
jakoś
za bardzo przypominał mi jodłę. Nie pomyliłem się. To była jodła,
prawdopodobnie
olbrzymia. Nie ma też modrzewia kanadyjskiego, takiej nazwy nie ma w
języku
polskim. Jest modrzew amerykański i zachodni. Wyhodowany został podobno
z
nasion z Dendrony. Sprawdziłem, tam są sprzedawane nasiona modrzewia
zachodniego.
Wedle informacji od sprzedawcy, także forsycja 'Golden Times' była
wyhodowana
z nasion z Dendrony. Takich odmian nie rozmnaża się z nasion, a tylko
wegetatywnie.
Dwukrotnie zwracałem uwagę na to, że sprzedają tam nie cedra
libańskiego,
ale jodłę. Pokazywałem zdjęcia młodych cedrów. Mimo wszystko
wiosną
2008 nadal była tam tabliczka, że to cedr libański. Kolejna wpadka -
lilak,
który miał być odmianą o ciemnogranatowych kwiatach po
posadzeniu
i zakwitnięciu okazał się zwykłym lilakiem o jasnofiołkowej barwie.
Zwróciłem
uwagę na obielę wielkokwiatową. Na pytanie, czy obiela wielokwiatowa i
wielkokwiatowa
to ten sam gatunek czy różne, dostałem odpowiedź że
różne.
Kupiłem ją. Sprawdziłem. Jest to ten sam gatunek. Znów zostałem
wprowadzony w błąd. Czekam też na zakwitnięcie róży,
która miała być różą pnącą odmiany "Flammentanz". To
ostatecznie przesądzi o mojej opinii o tej szkółce. Kolejna
wizyta w szkółce 26 czerwca 2008. Przy jakiejś jodle, możliwe że
kaukaskiej, jest tabliczka z nazwą "metasekwoja chińska Goldrush",
Szczepiony na pniu klon jesionolistny 'Flamingo' sprzedawany jest jako
perukowiec podolski, kwitnący drobnymi kwiatami na biało i pachnący
powojnik mandżurski oferowany jest jako powojnik syberyjski, a przy
próbie
uzyskania informacji o kwitnącym na biało żylistku szorstkim dowiaduję
się
że jest to żylistek mieszańcowy 'Strawberry Fields' a może 'Pink
Pom-Pom'.
Szkółka w ofercie ma drzewa i krzewy ozdobne, drzewka owocowe,
róże.
|
Las Prywatny AB
|
Szkółka położona
jest
w Łęgajnach koło Olsztyna. Właścicielem jest dr inż. Jan Czart. Z
wizyty
w szkółce mam bardzo pozytywne wrażenia. Szkółka
zaopatruje
hurtowych odbiorców głównie w materiał zadrzewieniowy i
taki
hobbysta jak ja to raczej nie jest partnerem handlowym. Właściciel
oprowadził
mnie jednak po szkółce, po ogrodzie, tak że wizyta trwała około
3
godziny. Na koniec jeszcze w prezencie dostałem 10-letnią jodłę
Frasera,
z której jestem bardzo zadowolony. A rośliny, które mnie
interesują
najlepiej kupić jesienią. Na pewno jeszcze tam wrócę.
|
MERA FLOR
|
MERA FLOR w Bartoszycach,
ul. Kętrzyńska. Administracyjnie jest to już Dębówko. Centrum
ogrodnicze położone jest na granicy miasta, przy drodze wylotowej do
Kętrzyna. Rzadko się zdarza, abym minął to miejsce bez zajrzenia do
niego. Obsługa jest kompetentna, dużo opisów przy roślinach,
przy sklepie ogród z dużymi roślinami, które można
obejrzeć. Pozwala to przekonać się, jak małe sadzonki, które są
kupowane, będą wyglądać po latach. Można szukać inspiracji w urządzaniu
własnego ogrodu. Sprzedawane są tu sadzonki roślin ozdobnych,
owocowych, sprzęt ogrodniczy, środki chemiczne, nasiona, cebulki, czyli
wszystko co jest potrzebne w ogrodzie. Polecam to miejsce.
|
Ogrody Marka
|
Białystok,
ul. Generała Maczka 110. tel. 781402890. Szkółka położona jest
przy Szosie Północno-Obwodowej. Duży wybór małych i
dużych roślin, tanich i drogich. Każdy znajdzie coś dla siebie. Duże
ilości tego samego gatunku. Jak ktoś planuje posadzić żywopłot, to
znajdzie tam odpowiednią liczbę roślin.
|
Ol-Flora
|
Centrum ogrodnicze w
Wójtowie, odległe od Olsztyna około 10 km, położone przy
głównej drodze Olsztyn-Mrągowo. Trochę daleko od miasta, ale
warto tam zajrzeć. Do kupienia są rośliny ozdobne do ogrodu i
mieszkania, drzewa i krzewy owocowe, sprzęt ogrodniczy, doniczki,
artykuły dekoracyjne, ozdoby ogrodowe. Można trafić wśród roślin
na perełki trudne do znalezienia w innych miejscach. Rośliny przywożone
głównie z Zachodniej Europy. Ceny umiarkowane, a niekiedy niższe
niż w innych miejscach za taki sam towar.
|
Olkwiat
|
Sklep ogrodniczy w
Olsztynie
na Zatorzu przy rynku, ul. Okrzei 6. Można znaleźć tam sprzęt
ogrodniczy,
narzędzia, preparaty chemiczne, nasiona, cebulki i sadzonki. Typowy
dawny
sklep dla działkowców (w tym pozytywnym znaczeniu). Sklep o
niewielkiej
powierzchni, ale mimo to asortyment dość urozmaicony, często
uzupełniany,
w niewielkiej liczbie egzemplarzy tego samego gatunku. Można kupić tam
drzewa
i krzewy ozdobne i owocowe. Rośliny pochodzenia krajowego. Często
trafiają
się ciekawostki ogrodnicze, trudne do znalezienia w innych miejscach.
Warto
tam zaglądać. Szczególnie wiosną i jesienią jest wybór
drzew,
krzewów owocowych i róż z gołym korzeniem. Ceny
umiarkowane.
Sprzedawcy z doświadczeniem ogrodniczym.
|
PUDIZ
|
Przedsiębiorstwo
Utrzymania
Dróg i Zieleni w Olsztynie, ul. Jarocka 21. Jest to moje
ulubione miejsce,
gdzie kupuję. Rośliny zdrowe, ceny niewielkie, duży wybór,
obsługa
kompetentna. Są tu rośliny, które bez problemu znoszą tutejszy
klimat.
Jest spory wybór roślin iglastych, liściastych i bylin. Głownie
sprzedawane
są rośliny ozdobne, ale wiosną i jesienią można też kupić drzewka i
krzewy
owocowe z gołym korzeniem. Miejsce to polecić mogę z czystym sumieniem
każdemu,
kto szuka roślin do ogrodu. Nie wyjdzie stąd zawiedziony. Można też
kupić
korę, torf i ziemię do kwiatów. Trochę trudno trafić, bo trzeba
wjechać
daleko w głąb zakładu. Są tu też szklarnie, gdzie jest duży
wybór
sadzonek roślin jednorocznych i domowych.
|
Szkółka Leśna
|
Nadleśnictwo Supraśl koło
Białegostoku.
(tel. 085 7183173). Szkółka położona jest koło arboretum w
Kopnej
Górze. Wybór nie jest szczególnie wielki, ale
rośliny
dorodne i niedrogie. W centrach ogrodniczych trzeba by za takie rośliny
co
najmniej dwukrotnie więcej zapłacić. Są tam drzewa i krzewy rzadko
spotykane
w innych miejscach. Widziałem tam siewki klona diabelskiego, klona
ukurundzkiego,
podrośnięte sadzonki jodły mandżurskiej, odmiany żywotnika zachodniego
nie
spotykane w innych miejscach. Kupiłem tam m.in.kasztanowca krwistego i
derenia
skrętolistnego. Na terenie szkółki jest ładnie urządzony
ogród
z oczkami wodnymi i kolekcja roślin ozdobnych, a przy nich tabliczki z
nazwami
gatunków. Warto tam zajrzeć, aby poszukać inspiracji przy
urządzaniu
własnego ogrodu. Można zobaczyć, jak po latach będą wyglądać rośliny,
które się kupuje.
|
Aukcje internetowe Allegro
|
ajma2007
|
Rośliny
ładne, zdrowe, dobrze zapakowane. Kupiłem u tego sprzedawcy rzadko
oferowane
gatunki - sośnicę japońską i świerk Brewera. Jestem zadowolony z zakupu.
|
gReEN_eDeN
garden_centre
|
Zakupy dla
desperatów.
Rośliny maleńkie i tanie, ale niewarte nawet tej niskiej ceny.
Sprzedawca,
brzydko mówiąc, totalnie olewa klientów. Sadzonki
pakowane
są byle jak, uszkadzane w transporcie, niekompletne, brak oznaczeń
roślin,
problemy z kontaktem ze sprzedawcą. Pakuje gratisy do paczek, chyba po
to
aby zamknąć usta klientowi. Owszem, też dostałem. Raz był to uschnięty
patyk
w doniczce, drugim dodatkowa azalia, innym maleńkie, nieoznaczone
budleje Davida. Kupiłem komplet azalii japońskich. Miało być ich 9
odmian. Mimo mojej wyraźnej, powtórzonej prośby nie oznaczył
tych odmian, a potem jeszcze przekonywał, że są tam oznaczenia. Jak
mogłem nie uwierzyć jego słowom, a wierzyć własnym oczom!?. Na wiosnę
gdy zakwitły, to okazało się, dlaczego nie było tych oznaczeń. Trzech
odmian brakowało, a innych było po kilka. Brakowało
tych najciekawszych, m.in. pełnokwiatowych ('Melina', 'Orlice',
'Rococo').
W drugiej paczce były magnolie. Pourywane jedyne pąki z powodu byle
jakiego
pakowania i utykania gazet między rośliny. Duże braki. Przysłał
następną
paczkę z uzupełnieniem braków. Czarna rozpacz po rozpakowaniu,
rośliny
w opłakanym stanie, znów uszkodzone magnolie. Część magnolii w
ogóle
nie zaczęła wegetacji, uschła bez jakichkolwiek oznak życia
(parasolowata,
'George Henry Kern', 'Leonard Messel'). Zamiast glicynii 'Profusion' w
paczce
był rdest Auberta, ale to okazało się później, gdy roślina
wypuściła
listki. Z hortensji niewiele mi się zachowało, ale nawet to co rośnie
to
nie jest tym co miało być. Hortensja krzewiasta 'Anabelle' okazała się
jakąś
hortensją bukietową. Sprzedawca na pierwszym nicku nazbierał
mnóstwo negatywnych opinii i rozpoczął sprzedaż pod nową nazwą.
Gdy opanowałem złość po tych paczkach, wystawiłem mu pozytywne
komentarze, lakoniczne "OK". System komentarzy na Allegro jest
niedoskonały. Często poszkodowany kupujący jest zakładnikiem
pozytywnych komentarzy. Może dostać negatywny komentarz w odwecie, mimo
że z jego strony jest wszystko w porządku. Ten sprzedawca nie wystawia
negatywnych komentarzy. Mimo wszystko nie polecam. Dla zaoszczędzenia
nerwów warto troszkę więcej zapłacić za dobrze wyrośnięte
rośliny, kupione w innym miejscu. W ostatecznym rozrachunku, przy
uwzględnieniu strat, te sadzonki wcale nie są takie tanie.
|
jacekwy
|
Można kupić u niego
maleńkie
siewki różnych ciekawych roślin iglastych i liściastych,
które
można wykorzystać do formowania bonsai lub podhodować i wysadzać do
gruntu.
W ofercie są też większe sadzonki, ale też i bywają duże drzewka.
Roślinki
są tanie. Kontakt ze sprzedawcą dobry. Warto zobaczyć ofertę.
|
jarmulak
|
Rośliny z własnego ogrodu.
Duża wiedza na temat sprzedawanych roślin i miły, rzeczowy kontakt.
|
krzych0719
|
Sadzonki ładne, zdrowe, z
własnej szkółki Szkółka Roślin Ozdobnych "Ozdobne Rośliny",
Białystok. Doskonały kontakt, a do tego wartościowe ekstra dodatki.
|
lachter
|
Rośliny są dorodne,
zdrowe,
z wielką bryłą korzeniową, gotowe do wysadzenia od razu na stałe
miejsce
lub podhodowania, ceny umiarkowane. Rośliny są pakowane w paczce
perfekcyjnie,
bez możliwości uszkodzenia czy zmęczenia ich w transporcie. Jedyny
mankament
to koszty przesyłki przy dużej i ciężkiej bryle korzeniowej.
|
marcin_arr
|
Szkółka "Sekwoja",
firma rodzinna. Kilkakrotnie kupowałem u tego sprzedawcy i jestem
zadowolony.
Sadzonki stosunkowo młode, niedrogie, zawsze w dobrej kondycji, choć
sposób
pakowania roślin nie gwarantuje, że zostaną dowiezione w dobrym stanie.
Duży
wybór rzadkich roślin. Koszty przesyłki były niskie, Pocztą
Polską,
doniczki P9, niewielkie, więc i waga paczki niewielka. Warto spojrzeć
na ich ofertę na
Allegro. Można znaleźć dla siebie rośliny ozdobne iglaste i liściaste,
do
tego rzadko spotykane. Wszystko, co kupowałem w tej szkółce
przyjęło się bez problemów.
|
Pudelko
|
W ofercie są malutkie
sadzonki
różnych roślin iglastych. Roślinki niewielkie, ale dobrze
ukorzenione,
zdrowe, niedrogie, dobrze zapakowane w paczce i szybko wysłane. Jest
trochę
nowości na naszym rynku. Warto zajrzeć do tego sprzedawcy. Cierpliwi
niewielkim
kosztem mogą wyhodować ładne rośliny, szczególnie gdy planują
większe
nasadzenia.
|
szymonp20
|
Stan roślin w przesyłce
bez zarzutu. Mam jednak wątpliwości co o gatunków, które
otrzymałem.
Obym się mylił. Ale jak na razie moje wątpliwości zawsze się
potwierdzały.
Zamiast klona rdzawego było coś zupełnie innego, coś co mi wyglądało
raczej
na parczelinę trójlistkową. Liście rośliny, która miała
być
klonem zielonokorym, były też zupełnie inne niż powinnny. Był to owszem
klon,
ale z zupełnie innej sekcji. Wysłałem zdjęcia tych roślin, ale
sprzedawca
na moje wątpliwości nic sensownego mi nie odpowiedział, raczej spychał
winę
na mnie i tłumaczył zmiennością liści. Nie próbował pomóc
w
wyjaśnieniu wątpliwości. W tej sytuacji trzeba będzie też przyjrzeć się
pozostałym
kupionym roślinom: magnolia parasolowata, głowocis japoński, cedr
atlantycki,
kasztanowiec merylandzki, przęśl zielona, orzech ajlantolistny. Trochę
to
potrwa, może miesiące, może lata, zanim nabiorę pewności, co
rzeczywiście
dostałem. W tym przypadku potwierdza się motto, które jest na
początku strony.
|
wiarogodny
|
Zakupy
robiłem u tego sprzedawcy kilkakrotnie. Za każdym razem byłem z nich
zadowolony.
Rośliny dorodne, zdrowe, niedrogie. Do tego doskonale, wręcz wzorcowo
zapakowane
w paczce. Kontakt ze sprzedawcą dobry. Była jedna wpadka - zamiast
trzmieliny
oskrzydlonej prawdopodobnie była trzmielina pospolita. Sprzedawca
wyjaśnił,
że otrzymał nasiona inne niż zamówione, ale okazało się to
dopiero
już po wysłaniu pewnej ilości sadzonek. Zaoferował zwrot pieniędzy za
roślinę.
Po informacji o innej, młodej roślinie, że się nie przyjęła, bez zwłoki
zdecydował o wysłaniu kolejnej rośliny. Wszystko wskazuje na to, że
klient będzie na pewno zadowolony z zakupów.
|
www_e-co_pl
|
Centrum
Ogrodnicze NIVA w Lęborku.
Kupując u tego sprzedawcy można liczyć na uprzejmą odpowiedź na każdy
mail.
I tylko tyle. Możliwości percepcyjne osób odbierających
korespondencję
nie wykraczają poza jeden list. Przejdźmy jednak do
szczegółów.
Potrzebowałem podrośniętą sadzonkę dęba czerwonego, a widziałem, że
wcześniej
sprzedawca wystawiał na aukcje takie sadzonki. Aby koszt przesyłki nie
przekraczał
dziesięciokrotnie wartości sadzonki zdecydowałem się na
zamówienie
u nich również kompletu dziesięciu klonów palmowych
różnych
odmian. Licytację prowadziłem przez dwa dni - jeden przed weekendem (30
kwietnia)
i drugi po weekendzie (5 maja), bo nie było wszystkich odmian
jednocześnie
wystawionych. Potem poprosiłem w mailu jeszcze o dołożenie do przesyłki
tego dęba czerwonego, którego aktualnie nie było na aukcji.
Prawie
na każdy mail dostawałem uprzejmą odpowiedź, że będzie tak jak chcę.
Prosiłem
o podanie kwoty, jaką mam przelać na konto. Mijały dni i cisza.
Policzyłem
sam i zrobiłem przelew, 216 zł. Nadal mijały dni i taka sama grobowa
cisza.
W końcu zadzwoniłem. Jakiś program do obsługi zamówień nie
poradził
sobie z moimi potrzebami. Odniosłem wrażenie, że każdy list czyta i
odpowiada
na niego ktoś inny. Sprawą została odłożona do wyjaśnienia, a ja
czekałem.
W końcu paczka została przysłana. Jednego dnia kurier nie zastał nikogo
w
domu. Przywiózł następnego dnia, 22 maja. Przesyłka była w
drodze
dwa dni. Otworzyłem paczkę i po przejrzeniu zawartości stwierdziłem: 1)
brak
w paczce dęba czerwonego, na którym mi najbardziej zależało, 2)
w
paczce 9 klonów zamiast 10, 3) jeden z tych klonów inny
niż
zamawiany, 4) klon z karteczką 'Dissectum' posiadał czerwone listki, a
nie
zielone - kartka nie pasowała do odmiany, 5) wszystkie listki w klonach
uschnięte
lub zmrożone, 6) niektóre klony były zupełnie bez żadnego listka
(22 maja),
7) wszystkie klony z gołymi korzeniami, zapakowane w jedną torebkę, a w
niej
tylko odrobina trocin luźno fruwających po torebce, korzenie wyschły,
8)
rachunek niezgodny z zawartością paczki i z zamówieniem. Na moje
listy
znów uprzejme odpowiedzi, z których zupełnie nic nie
wynikało.
Przedstawiłem swoje uwagi w punktach, tak jak tu. Dostałem maila, że
mam
to przesłać jeszcze raz z tytułem listu "reklamacja", a oni w ciągu
tygodnia
ją rozpatrzą. To już było ponad moją cierpliwość. Na moją uwagę, że
chyba
wcale nie czytają moich listów, dostałem odpowiedź pełną
oburzenia,
zakończoną wykrzyknikiem, że wszystkie listy uważnie czytają. Nadmiar
różnych
spraw spowodował, że napisałem do nich, że wystawię pozytywne opinie na
Allegro
i rezygnuję z wszelkich roszczeń wobec nich. Opinie wystawiłem zgodnie
z
obietnicą, aby jak najszybciej o tym nieszczęsnym zakupie zapomnieć.
Klony
w trzy godziny po otrzymaniu przesyłki zostały popakowane do doniczek z
ziemią
ogrodową, kwaśnym i odkwaszonym torfem oraz odrobiną rozłożonego
obornika. Porobiłem
wszystkim od razu szczegółowe zdjęcia. A przedstawiały one obraz
nędzy
i rozpaczy. Nie było ani jednego listka w dobrej formie. Listków
w
ogóle było niewiele, a to co było, to było drobniutkie i
przyschnięte.
Niektóre z klonów miały tylko pojedynczy pęd bez
śladów
jakiejkolwiek wegetacji. Wcześniej dowiedziałem się, że były
przechowywane
w chłodni. To mogło tłumaczyć brak listków. Doniczki postawiłem
w
ocienionym miejscu i tak czekałem z tygodnia na tydzień, aż coś zacznie
rosnąć.
Jedynie klon bezodmianowy jakoś podniósł się i wypuścił liście.
Po
miesiącu pojawiły się pąki i wątlutkie liście na odmianie 'Inaba
Shidare'.
Na dwóch innych pojawiły się listki wyrastające z podkładki.
Podsumowując,
jak dotąd na kilkadziesiąt paczek z roślinami jest to mój
najgorszy
zakup, a jednocześnie jeden z najdroższych. Po niedzieli klony odeślę
do
sprzedawcy, zostawię tylko te dwa, które zaczęły rosnąć. Nie
chcę
patrzeć na te uschnięte klony, bo za każdym razem bierze mnie złość.
Będzie
to mój dodatkowy koszt na przesyłkę, ale może to spowoduje, że
będą
w szkółce uważniej pakować tak delikatne rośliny jak klony
palmowe.
Nie oczekuję już od nich niczego więcej i sprawę uważam za zakończoną.
Kontakty
z tym sprzedawcą są dobrym przykładem, jak fatalnie funkcjonuje system
opinii
na Allegro, że kupujący są w gruncie rzeczy zakładnikami nierzetelnych
sprzedawców.
U tego sprzedawcy również jest na stronie "O mnie" groźba, że
negatywny
komentarz definitywnie kończy współpracę. I na koniec jeszcze
jeden
drobiazg świadczący o sprzedawcy - po dwóch tygodniach napisy z
nazwą
odmiany na plakietkach przy roślinach przestały być widoczne.
Podsumowując
- ten zakup to strata mnóstwa czasu, pieniędzy i nerwów.
Zamiast
pisać ten tekst mogłem zrobić w tym czasie coś bardziej pożytecznego.
|
|