Wizyta w PUDIZie w Olsztynie w lipcu 2005 r. oczywiście zakończyła się kupnem kolejnych drzewek, pomimo, że wcale nie planowałem czegokolwiek kupować. Tym razem moją uwagę przyciągnęło coś, co wyglądało inaczej niż znane mi drzewa. Igły nieco podobne do cisa, ale większe, rzadsze i na końcach ostre kolce. Gdy tylko zobaczyłem to drzewko, to wiedziałem, że wyjdę z nim, pomimo że nie byłem przygotowany na jakiekolwiek wydatki.

Torreya kalifornijska pochodzi z Ameryki Północnej z zachodniego wybrzeża. Rośnie zwykle w górach, jest rzadko spotykana, ale występuje na dużym obszarze od wybrzeża Pacyfiku po wschodnie zbocza gór Sierra Nevada. Osiąga wysokość rzędu 4,5-20 metrów. Owoce torrei przypominają oliwki, po rozgnieceniu są silnie aromatyczne. Z tego powodu drzewo to nazywane jest na tamtym obszarze śmierdzącym cedrem. Drzewo przyjmuje kształt stożka. Kora jest szarobrązowa, cienka.

Drzewko w naszym klimacie zaleca się okrywać przez dwie pierwsze zimy. Zimą 2005/2006 niektóre gałązki wymarzły, ale drzewko nadal się trzyma.