|
|
Dębiany.
Drzewo zostało kupione w PUDIZie w
Olsztynie 3 kwietnia 2008.
Inna nazwa tej odmiany to świerk wężowy. Od dawna nosiłem się z
zamiarem
kupna tego drzewka, lecz zniechęcała mnie do tego jego cena. Ale
przyszedł
w końcu moment, gdy miałem obniżony poziom rozsądku, a w kieszeni
odpowiednią
gotówkę. Poziom tego rozsądku miałem rzeczywiście niski, bo nie
poprzestałem
na świerku wężowym, ale też dokupiłem w tej samej cenie świerk o
zwisających
gałęziach. Jest to szczepiony świerk, mnożony przez człowieka wybryk
natury.
To co oferują sklepy ogrodnicze kojarzy mi się z objazdowymi cyrkami w
dawnych
czasach, gdzie pokazywano różne osobliwości typu człowiek-słoń, kobieta
z
brodą czy karły. Tak jest teraz, że naturze coś się pomyli, a człowiek
to
dostrzega i stara się rozmnażać. Ale skoro mam już taką osobliwość, to
trzeba
znaleźć dla niej właściwe miejsce. Dorosłe drzewa są na tyle
oryginalne,
że przyciągają wzrok i robią duże wrażenie. Ale czy mają tyle uroku, co
tradycyjne,
kwitnące lipy?
|