Dębiany.
Krzak
dzikiej róży odkryłem niedaleko kurnika, na zboczu, ukryty w
gęstwinie olbrzymich podagryczników i pokrzyw. Rósł w
cieniu i nie kwitł,
miał długie i wiotkie gałęzie. Popracowałem nad nim z sekatorem,
oczyściłem
jego otoczenie ze śmieci i wielkich chwastów, wyciąłem trochę
gałęzi bzu czarnego, zabierającego światło i rok później
róża
była
już obsypana kwiatami. Wokół wsi, a także przy drodze
prowadzącej
do Maszew rośnie więcej krzaków dzikiej róży. Jeden krzew
rośnie pod dębem, przy rowku z wodą. Trzy kolejne zdjęcia
przedstawiają marmoladę z dzikiej róży, kupioną w Bułgarii we
wrześniu 2017. Trzy kolejne zdjęcia
przedstawiają dżem zrobiony z owoców dzikiej róży.