|
|
Nasiona
kuflika przywiozłem z ogrodu botanicznego w Rzymie, w którym
byłem 14 marca
2009. Niestety, roślina jest na tyle wrażliwa na niską temperaturę, że
nie
będzie mogła zimować w ogrodzie. Czasem w centrach ogrodniczych można
kupić
kuflika, ale mazurski klimat jest dla niego za ostry i trzeba chować
roślinę
na zimę pod dach.
Owoce oblepiające gałązki są w postaci malutkich, szarych dzbanuszków o
średnicy
około 7 mm, z których wysypują się drobne jak pył, brązowe, podłużne
nasionka,
długości około 1 mm. Wysiew tak drobnych nasion musi być wykonywany w
inny
sposób, niż większych nasion. Należy przygotować doniczkę z
odkwaszonym,
dobrej jakości, sterylnym torfem. Nasiona należy wysiać na powierzchni
tego
torfu i z wierzchu przykryć szkłem, aby podłoże nie wysychało. Nie
można
tego podlewać strumieniem wody z góry, bo maleńkie nasiona i siewki
zostaną
wypłukane z podłoża. Doniczkę należy wstawiać do większego naczynia z
wodą
i pozwolić podsiąkać wodzie od dołu. Nasiona wkrótce po wysianiu
przypominają
maleńkie, brązowe, błyszczące w torfie kulki. Nasiona kiełkują dość
szybko.
Pierwsze wschodzące roślinki zauważyłem po 10 dniach od wysiewu. Są
bardzo
malutkie.
Trochę owoców dostałem 24 września 2013. Pochodzą z ogrodu botanicznego
w Porto w Portugalii.
|