Dziury
w drodze
Dębiany potrafią zaskakiwać, czasem pozytywnie, czasem wręcz odwrotnie.
Tym razem też mnie zaskoczyły (2 kwietnia 2018), tylko jeszcze nie wiem
jak. W drodze między stawami pojawiły się wczoraj dwie dziury,
zninacka. Zapadła się ziemia. Zapadliny mają około pół metra głębokości
i widać, że zapadliny będą się rozszerzać, ponieważ w dziurach widoczne
są dalsze, wymyte przez wodę korytarze. Nie wiem, czy jest to
spowodowane siłami natury, z powodu długotrwałych opadów, czy jest to
robota bobrów. Ale w tych miejscach nie zauważyłem śladów bobrowej
działalności. Nie da się jednak tego wykluczyć. Można te dziury
zasypywać, ale będą pojawiać się nowe, ponieważ pod drogą widać więcej
pustych przestrzeni. Jest to pewien problem, ale na szczęście można
jeździć inną drogą, z pominięciem drogi między stawami. Wcale bym się
nie zmartwił z tego powodu, bo jest to dla mnie korzystne.
Kilka dni później dziury
były większe i i było ich więcej. Droga została przegrodzona
ostrzegawszymi
taśmami.