Kamienie w ogrodzie


Data modyfikacji: 18 maja 2004

Rojniki i rozchodnik pośród kamieni
Niestety, siły mam tylko tyle, aby udźwignąć kamienie nie przekraczające wagi 60 kilogramów. A szkoda. Gdybym był silniejszym, to ogród byłby zawalony kamieniami o wadze po kilkaset kilogramów każdy. Podczas drogi z Olsztyna do Dębian zazwyczaj zbieram po drodze kamienie leżące w przydrożnych rowach. A niektóre z nich są wielkie. Nie pozostaje mi nic innego, jak cały czas ćwiczyć podnoszenie ciężarów w postaci polnych kamieni. A materiał na ogrodowe konstrukcje jest wyjątkowy, nie dość, że wręcz niezniszczalny i wieczny, to jeszcze o wspaniałej fakturze i ciekawych kształtach. Nic nie jest tam bardziej naturalnego niż granitowe kamienie leżące na polach. Ostatnio, gdy jechałem, jakimś dziwnym cudem zapakowałem do samochodu głaz, którego nie potrafiłem potem w Dębianach wydostać z samochodu. Był dla mnie za ciężki.

Szafirki i ubiorek wieczniezielony
Kamienie

Głaz
W ogrodzie jest coraz więcej kamieni. Niektóre fragmenty przypominają miniaturowe góry, inne stanowią doskonałe tło dla rojników czy rozchodników. Jednym z ciekawszych kamieni jest głaz z wzorem przypominającym odcisk łapy dinozaura. Latem schowany jest między wysokimi, bujnymi marcinkami, a wilczomleczem. Za to zimą, gdy większość roślin wysycha i traci swój urok, wtedy głaz ten staje się bardziej widoczny i zdobi rabatę.