Żyrandol mosiężny

Data modyfikacji: 16 lipca 2022

Poszukiwałem żyrandola do łazienki, do części kąpielowej, nad wannę, który będzie mógł świecić światłem bardzo słabym albo światłem silnym. Do pełnego relaksu w wannie dobre jest słabe, ciepłe światło, nie tłumiące światła padającego z palącego sę w piecu drewna. W końcu trafiłem na odpowiedni żyrandol. Został wypatrzony w Kopalni Skarbów w Grajwie koło Giżycka na początku 2022 roku. Jest to wyrób współczesny, stylizowany częściowo na lampę naftową. W środkowej części ma duży, miodowej barwy klosz o średnicy 32 cm. Na obwodzie były 3 żarówki, niestety tylko dwa ładne klosze. Miałem więc za zadanie znaleźć odpowiednią żarówkę o słabym świetle, znaleźć komplet trzech jednakowych kloszy i nieco przerobić instalację w żyrandolu tak, aby dało się niezależnie włączać żarówkę środkową i żarówki na obwodzie. Żarówkę wypatrzyłem na aukcjach Allegro. Tego typu żarówki określane są teraz jako żarówki Edisona, w przeciwieństwie do żarówek LED-owych. Zresztą, teraz określenie "żarówka" jest już nieaktualne, bo słowo to pochodzi od słowa "żarzyć się", a w lampach LED nie ma już zjawiska żarzenia się. Wracając do żarówki - dostałem przesyłkę z poszukiwaną przeze mnie żarówką, o średnicy bańki 125 mm, temperatura barwy 2200K. Pudełko wyglądało dość obiecująco, z informacją o gwarantowanej jakości, co widoczne jest na zdjęciu. Niestety, rzeczywistość w pudełku okazała się zupełnie inna. Żarówka miała wadę fabryczną - sprasowany gwint, uniemożliwiający wkręcenie jej w oprawkę. Okazało się, że nie do końca zrozumiałem napis na pudełku. Owszem, było napisane, że gwarantowana jakość, tylko nie napisano jaka - wysoka, średnia czy niska. Chiński producent wcale nie kłamał, no, może tylko nie dopowiedział wszystkiego. Sprzedawca po poinformowaniu go o problemie z żarówką, niezwłocznie wysłał drugą. W poszukiwaniu odpowiednich kloszy przetrząsałem ogłoszenia OLX z terenu województwa Warmińsko-Mazurskiego. W końcu znalazłem ogłoszenie z Olsztyna - 5-ramienny żyrandol z kloszami, które wydawały mi się odpowiednie do uzyskania zamierzonego efektu. Żyrandol był z okresu PRL, wystawiony na sprzedaż za niewielką kwotę. 15 lipca 2022 pojechałem po ten żyrandol i wieczorem klosze były już założone na swoje miejsce. Były wykonane z przezroczystego szkła z mlecznymi smugami i wytłoczonymi ornamentami, coś na kształt dębowych listków.










Jeszcze pozostaje tylko dokończenie remontu łazienki, nazbieranie w lesie chrustu, ocieplenie domu, zaoszczędzenie na prąd do przepływowego ogrzewacza wody i można oddać się w pełni beztroskiemu spaniu w wannie, w przyjemnym świetle zupełnie nieoszczędnej żarówki i przy odgłosie trzaskających, palących się w piecu gałązek chrustu. W ramach oszczędności można w dużej wannie spędzać czas dwuosobowo. Oby tylko sąsiedzi zza niedalekiej granicy nie spuścili mi na łazienkę rakiety wartej milion dolarów, bo wtedy cała moja praca pójdzie na marne.