Żyrandol drewniany

Data modyfikacji: 24 kwietnia 2021

Przywieziony został 9 kwietnia 2021 z Kopalni Skarbów w Grajwie. Pochodzi z Belgii. Zrobiony został prawdopodobnie w połowie XX wieku. Wymagał włożenia nieco pracy w renowację. Brakowało jednej oprawki. Oryginalne oprawki wykonane są z brązowego bakelitu. Nie udało mi się znaleźć takich samych. Prace przy odnawianiu żyrandola łącznie twały kilka godzin. Żyrandol nie posiadał kloszy i pozostawię go w takiej formie. Spróbuję znaleźć jedynie duże, ozdobne, filamentowe żarówki LED, o odpowiedniej mocy.







 Wykonane prace:
  • Przez Allegro kupiłem metalowe oprawki przypominjące formą i konstrukcją oryginalne, bakelitowe. Takich jak oryginalne nie udało mi się znaleźć.
  • Przez Allegro kupiłem mosiężną rurkę o średnicy 10 mm i długości 10 cm, z gwintem M10×1 na końcach (21 zł) i dwa mosiężne uszka z takim samym gwintem (po 9 zł) do zawieszenia żyrandola.
  • Miseczkę osłaniającą od góry kostkę łączącą przewody, zmieniłem na inną i przeszlifowałem gąbką ścierną.
  • Wymieniłem wszystkie przewody w żyrandolu. Izolacja na nich była już zupełnie zmurszała. Przy podwójnym wyłączniku będą mogły świecić w konfiguracji 2-4-6 żarówek.
  • Wymontowałem i ponownie powklejałem talerzyki pod oprawkami.
  • Wytoczyłem z dębowego drewna pokrywę zamykającą żyrandol od dołu i dopasowałem tralkę w formie żołędzia. Pokrywę zabejcowałem, aby barwą nie odbiegała od reszty żyrandola.
  • Podokręcałem wkręty łączące ramiona żyrandola z korpusem, bo były ruszające się.
  • Wszystkie drewniane elementy nasączyłem pokostem lnianym. Dzięki temu żyrandol zyskał głęboką, ciemną barwę.