Kłokoczka południowa
Staphylea pinnata L.


Data modyfikacji: 13 kwietnia 2018


 
Występowanie. Naturalne stanowiska można spotkać w środkowej i południowej Europie oraz Azji Mniejszej. Na naturalnych stanowiskach krzew ten jest pod ścisłą ochroną gatunkową.

Opis. Krzew dorasta do 2-3 m wysokości. Tworzy wyprostowane kępy. Rozrasta się dzięki odrostom korzeniowym. Kora na pędach jest gładka, z białymi pionowymi prążkami. Liście są nieparzystopierzaste i ułożone nakrzyżlegle. Kwiaty są białe, często zaróżowione, zebrane są w zwieszonych kwiatostanach do 15 cm długości, przypominające kwiat konwalii. Rozwijają się w maju i czerwcu. Są miododajne, pięknie pachną. Owoc jest w postaci skórzastej torebki, długości do 3 cm. Nasiona jasnobrązowe, które dojrzewają we wrześniu i październiku. Kwiaty i owoce są główną ozdobą krzewu.

Krzew posiada bardzo ozdobne kwiaty i oryginalne owoce, które na wietrze kłokoczą i odstraszają wszelkie zło. Ten bardzo tajemniczy krzew przynosi szczęście, radość i powodzenie, co w praktyce zostało podobno sprawdzone. Lubi gleby zasadowe, wapienne. Nasiona są jadalne. Gdy są dojrzałe i twarde, to robi się też z nich naszyjniki, bransolety i różańce. Kłokoczka była dawniej krzewem stosowanym w obrzędach i zwyczajach, również religijnych. Otaczana była przez ludność wiejską szczególnym kultem. Jej twarde drewno było używane do wyrobu różnych przedmiotów domowego użytku.

Uprawa. Kłokoczka lubi gleby żyzne, stanowiska słoneczne do półcienistych. Polecana do sadzenia pojedynczo lub w grupach. Krzew jest stosunkowo rzadko spotykany w ogrodach i parkach. Jest bardzo atrakcyjny dla amatorów rzadkich roślin.

Dębiany. Roślina pochodzi ze szkółki w Przytoku koło Zielonej Góry. Kupiona została 21 sierpnia 2007 poprzez aukcje internetowe Allegro. Do gruntu w pobliżu stawu została posadzona 28 czerwca 2009. Po raz pierwszy zakwitła w maju 2011.









Dwa kolejne zdjęcia zobione zostały 6 lipca 2010 w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.





























Roślinę spotkałem też 26 marca 2016 w ogrodzie botanicznym w Hoexter. Przywiozłem stamtąd garstkę nasion, które leżały pod krzakiem.